Tak, po raz kolejny zawiodłam, bo dzisiaj miał tu być następny rozdział. I naprawdę, on się pisze, ale w zwolnionym tempie, ponieważ tłumaczyłam to już wcześniej: mam dużo nauki w ostatnich tygodniach szkoły. Dodatkowo, prawdopodobnie wczoraj doznałam drobnej kontuzji dłoni podczas wf-u, co znacznie uniemożliwia mi bezbolesne pisanie na komputerze.
Aczkolwiek, mimo że chciałabym, nie wiem, czy jest sens dalej coś tutaj wstawiać, ponieważ ilość czytelników znacząco zmalała. Nie mam żadnej pewności, czy ktokolwiek dalej to czyta, bo nie widzę nawet krótkiego komentarza.
Rozdział kolejny, jeśli pozwoli mi na to ręka, pojawi się najwcześniej 25 maja...
/Perriele rebel
Jestem i czytam nieustannie! Ja też ostatnio miałam trochę problem ze znalezieniem czasu, co równało się z brakiem komentarzy ode mnie. Nie martw się, nie zawiodłaś. Spokojnie poczekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńAWWWWWWW ONII WRESZCIEEE SĄĄĄ RAAZEMMMM <3 <3 <3
Życzę dużo weny, czasu i żeby z ręką było wszystko dobrze.
Buziaki ;*
Jejku,dziękuję <3 Czyli jednak ktoś tu wciąż jest, nie wiesz nawet, jakiego dało mi to kopa, aby pisać dalej
OdpowiedzUsuń